Chodzisz późno spać? Możesz wcześniej umrzeć

Według uczonych z University of Surrey, osoby mające naturalne skłonności do wcześniejszego kładzenia się spać i wstawania „wraz z kurami" częściej żyją dłużej niż ludzie lubiący chodzący spać w późnych godzinach nocnych.

Badacze przeanalizowali dane niemal pół miliona ludzi i obliczyli, że „nocne marki" odznaczają się o 10 proc. wyższym ryzykiem wcześniejszej śmierci niż ludzie wstający wraz ze słońcem.

Skąd to zagrożenie? Wiele wcześniejszych testów wykazało, że nocny tryb życia może mieć zły wplyw na organizm. Odkryto m. in., że aktywność do późnych godzin zaburza metabolizm, zwiększa ryzyko cukrzycy i sprzyja chorobom sercowo-naczyniowym, a także skutkuje wyższym prawdopodobieństwem zaburzeń psychicznych. Wszystko to może przekładać się na wyższe prawdopodobieństwo poważnych problemów zdrowotnych, a w konsekwencji wcześniejszego zgonu.

To niedopasowanie między zegarem wewnętrznym nocnych marków a światem zewnętrznym może prowadzić na dłuższą metę do problemów zdrowotnych, szczególnie jeśli harmonogram dni jest nieregularny, wyjaśniają eksperci. Niemniej, nawet kiedy uwzględniono spodziewane problemy zdrowotne u ludzi późno chodzących spać, ciagle odznaczali się oni o 10 procent wyższym ryzykiem śmierci.

Jak uważają chronobiolodzy, praca nad dostosowaniem się do dziennego rytmu funkcjonowania powinna przynieść korzyści zdrowotne i zwiększyć szanse na długowieczność.

Wyniki badań opublikowano w kwietniowym wydaniu magazynu Chronobiology International.