Psy „lekiem” na samotność i niepokój

Psy potrafią nie tylko rozróżniać określone wypowiadane słowa, ale i interpretować ton naszego głosu, a także odczytywać język ciała. Co więcej, są lojalne i szczere w swoich reakcjach. My z kolei zazwyczej rozumiemy ich zachowanie, dlatego stanowią dla nas tak świetnych towarzyszy.

Jakkolwiek właścicieli psów nie trzeba przekonywać o korzyściach z posiadania tych czworonogów, liczne badania potwierdzają realne profity z opieki nad psem. Według American Heart Association właściciele zwierząt, a szczególnie psów, cechują niższym ryzykiem chorób serca i większą długowiecznością.

Rozliczne badania dowiodły, że właściciele psów w porównaniu do osób nie posiadających tych zwierząt:

• rzadziej chorują na depresję
• odznaczają się niższym ciśnieniem tętniczym
• cechują się niższym poziomem stresu
• mają wyższe poziomy serotoniny i dopaminy, związków, które odpowiadają za dobre samopoczucie, w tym odprężenie
• mają niższe poziomy trigliceridów i cholesterolu
• cechują się dłuższym przeżyciem po zawale serca
• rzadziej korzystają z porad lekarzy (dotyczy to szczególnie osób po 65 roku życia)

To nie wszystko. Od jakiegoś czasu z powodzeniem stosuje się dogoterapię, czyli terapię przy pomocy psów. Te zwierzęta są tak przyjacielskie, że świetnie sprawdzają się w roli terapeutów i towarzyszy. Jedna z podstawowych potrzeb, jakie zaspokajają, to podstawowa ludzka potrzeba dotyku. Już sam kontakt z psem w postaci zabawy, głaskania, sprawdzania jego umiejętności podawania łapy czy aportowania, zmniejsza poczucie stresu i niepokoju.

Ogólnie rzecz ujmując, psy zaspokajają podstawowe potrzeby interakcji z inną istotą żyjącą, dlatego osłabiają ewentualne poczucie osamotnienia. Odkryto, że właściciele psów rzadziej czują się samotni czy odizolowani niż ludzie nie posiadający żadnego zwierzaka.