Seksistowskie i homofobiczne żarty potwierdzają męskość u niepewnych jej mężczyzn

Pogardliwy humor często służy wzmacnianiu własnej tożsamości społecznej - pozwala pozytywnie odróżnić własną grupę od innej, dyskredytowanej. Aby zrozumieć, jak to działa w kontekście seksistowskich i antygejowskich żartów, badacze przeprowadzili eksperymenty z udziałem kilkuset heteroseksualnych mężczyzn. Uczestnicy wypełnili kwestionariusze online zaprojektowane tak, by sprawdzić postawy społeczne i osobowości uczestników, a także ocenić poziom uprzedzeń i antagonizmów wobec gejów i kobiet.

Przeanalizowano wybierane przez uczestników rodzaje humoru i zbadano, na ile według mężczyzn podejście do humoru pomoże innym wyrobić sobie na ich temat zdanie.

Odkrycia sugerują, że seksistowskie i antygejowskie żarty wywołują autoafirmację u mężczyzn, którzy cechują się niepewnością co do swojej męskości. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy czują, że ich męskość, określana przez standardy dotyczące ich płci, jest kwestionowana lub zagrożona.

- Miejsca pracy, w których kobiety zajmują kierownicze stanowiska, mogą z natury wywoływać niepewność związaną z męskością u mężczyzn, a tym samym i seksistowskie żarty - mówi O'Connor. Jak dodaje, dowcipy tego rodzaju i dokuczanie są najczęstszymi formami molestowania seksualnego, z jakimi kobiety spotykają się w pracy.

- Biorąc pod uwagę ochronę społeczną, jaką zapewnia humor jako środek dyskredytowania kogoś, możliwe, że mężczyźni wykorzystują seksistowski humor w pracy jako „bezpieczny" sposób na potwierdzenie swojej zagrożonej męskości - wyjaśnia O'Connor.